Zimowa sesja narzeczeńska
Zimowa Sesja narzeczeńska
Marta i Bartosz
Zimowa sesja narzeczeńska? Tak! Mi od dawna marzył się taki temat i w końcu udało się go zrealizować. Niełatwo jest znaleźć chętną parę. Nie każdy chce dobrowolnie spędzić kilka godzin w śniegu i na mrozie. Fotograf też nie ma lekko, musi ogarniać sprzęt, patrzeć na parę i spróbować się przy tym nie wywalić w jakąś zaspę. Zimowa sesja narzeczeńska to wyzwanie także logistyczne. Dni w zimie są krótkie, światła bardzo niewiele, a w góry przecież jeszcze trzeba dojechać. Ale dla chcącego nie ma nic trudnego! Z Martą i Bartkiem poznaliśmy się na targach Concept Weddings gdzie odwiedzili mnie na moim stoisku. Już po paru minutach rozmowy uzgodniliśmy, że sesję narzeczeńską zrobimy właśnie zimą. Matra i Bartosz wspomnieli wtedy o Michale i Paulinie, którzy mieszkają w przepięknej drewnianej chacie o wdzięcznej nazwie Heart of Wood.
Heart of Wood
Gospodarze w przydomowym warsztacie projektują i wytwarzają niepowtarzalne meble i dodatki z drewna, pod ich okiem można samemu wykonać np. drewniany łuk i nauczyć się z niego strzelać. To miejsce dla pasjonatów, stworzone przez pasjonatów, nie potrzebujące żadnej reklamy. Najczęściej gości przyjaciół i znajomych gospodarzy, a później znajomych ich znajomych, którzy także stają się przyjaciółmi. Paulina i Michał chętnie nas ugościli i pokazali okolicę. Wybraliśmy się razem na spacer na tak zwaną Lwią Skałę – miejsce, którego nie ma na mapie i nie prowadzi tam żaden szlak. Michał odnalazł je przypadkiem kiedy eksplorował okolicę, co bardzo często i chętnie robi. Towarzyszyła nam również Tosia – najbardziej przyjacielski pies jakiego do tej pory spotkałam. Dzięki temu i pięknej pogodzie, do której mieliśmy wyjątkowe szczęście, powstały magiczne zdjęcia. Zimowa sesja narzeczeńska to nie bułka z masłem, ale efekty zdecydowanie warte są poniesionych trudów.
Jeśli spodobała Ci się ta zimowa sesja to serdecznie zapraszam do mnie na sesję narzeczeńską we Wrocławiu lub okolicach!
Nie zapomnijcie kliknąć play!
I na koniec fotka z Pauliną i Michałem gospodarzami Chaty. Dziękujemy jeszcze raz Kochani!
READ COMMENTS -
LEAVE A COMMENT